Zakładając tego bloga miałam nadzieję, że pomoże mi on rozwinąć się pisarsko (nie żebym miała jakieś ambitne plany, chodziło głównie o maturę z polskiego) oraz trzymać się diety i postanowień. Czy cokolwiek z tego się udało? Ciężko oceniać, maturę z pisemnego polskiego zdałam świetnie, diety się trzymałam i schudłam ale czy to zasługa bloga - wątpiłabym.
Teraz jednak jestem przekonana, że pisanie będzie świetnym sposobem na rozwijanie elokwencji i poprawę sposobu wypowiedzi. Nie jedynym, oczywiście, ale ziarnko do ziarnka i tak dalej. Chcę także zarażać optymizmem (którego można się nauczyć - jestem tego świetnym przykładem) oraz dzielić się ze światem różnymi sprawami - a nuż spełnię nieświadomie dobry uczynek i komuś pomogę?
A o czym będę pisać? O wszystkim! Co przeczytałam bądź obejrzałam i mnie w jakiś sposób poruszyło, co kupiłam i okazało się wspaniałym wyborem (albo kompletną klapą…), jak radzę sobie ze studiami, nauką i innymi codziennymi sprawami. A wszystko z pewną dawką optymizmu!
Aby nie zrobiło się sentymentalnie i przydługo, na dzisiaj kończę i do szybkiego przeczytania! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz