Dzień
wolnego w (prawie) środku tygodnia - cudowne uczucie. Co prawda, czeka
mnie nawał obowiązków - matematyka i inne - ale na śniadanko zawsze
znajdę czas.
W mojej kuchni od 2 dni leżała paczka kaszy kukurydzianej. Uznałam, że czas coś zrobić. Dlatego przeczytawszy wczoraj od groma przepisów na temat kaszy kukurydzianej oraz polenty, wysmażyłam sobie rano niecodzienne śniadanko. Co prawda nieco pokręciłam proporcje (za dużo wody) ale nie wyszło tak źle. Jednakże na pewno będę jeszcze eksperymentować i udoskonalać przepis.Zatem przedstawiam Wam smażoną kaszę kukurydzianą z serem i przyprawami, podaną z jajkiem sadzonym na szynce, ketchupem oraz listkiem sałaty z odrobiną jogurtu. Jak na mnie - wyjątkowo kolorowo.
Całość - ok. 320 kcal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz